FOTOREPORTAŻ
Obchody 150-rocznicy Powstania Styczniowego w Bielsku Podlaskim dn. 13.04.2013
„Tylko Ojczyznę odzyskać pragniemy”
Msza św. celebrowana przez ks. biskupa Antoniego Dydycza, sesja popularno naukowa, epizody bitwy powstańczej to główne akcenty regionalnych obchodów 150. rocznicy Powstania Styczniowego. Na obchody w dniu 13 kwietnia do kościoła Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim zapraszał piękny okolicznościowy plakat.
Ordynariusza, kapłanów, poczty sztandarowe powitał ks. kan. Marian Wyszkowski, proboszcz parafii. Wyraził im wdzięczność dziękując organizatorom za podjętą inicjatywę.
- Radość ze zmartwychwstania Chrystusa przepaja chrześcijan nawet w trudnych po ludzku dla nich chwilach. Jest w tym jakaś moc i siła w tej duchowej więzi z Chrystusem, która sprawia, że nawet w momentach wyjątkowo trudnych możemy zdobyć się na wyrażenie wdzięczności Bogu. To dzięki tej mocy nasi praojcowie w czasie powstania i okrutnych represji popowstaniowych mogli śpiewać pieśń „Wesoły nam dzień dziś nastał.” – mówił podczas Mszy św. w homilii ks. Biskup Antoni Dydycz.
Tą mocą dla partyzantów i społeczeństwa był wzmożony duch modlitwy oraz wsparcie ze strony duchowieństwa. Kościół po powstaniu doznał wielkich strat, które nie zostały naprawione. - W naszej ojczyźnie mamy do czynienia z ironicznym podejściem do prawdy i sprawiedliwości i zagłuszania sumień (…) Powstanie Styczniowe zrodziło się z miłości do Polski. Takie same ideały przyświecały powstaniu „Solidarności” – mówił Ordynariusz.
Za Ordynariusza, Papieża, Powstańców, ofiary mordu w Katyniu oraz ofiary katastrofy pod Smoleńskiem – intencje w Modlitwie Wiernych przedstawił Tadeusz Romańczuk, prezes „Bielmleku”.
Przed konferencją, z krótkim montażem słowno muzycznym wystąpiła młodzież I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki.
Prelegentów przedstawił ks. prof. Tadeusz Syczewski, rektor WSD. Przybliżył on dorobek naukowy prof. dr hab. Jolanty Marszalskiej, ks. prof. dr hab. Waldemara Graczyka - z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz kapłana diecezji drohiczyńskiej, parafianina doktoranta UKSW ks. Rafała Romańczuka
Marszalaska omamiając „Literacką pamięć o Powstaniu Styczniowym będącym tworzywem polskiego patriotyzmu w drugiej połowie XIX wieku przypomniała autorów piszących o wydarzeniach powstańczych akcentując słowa Elizy Orzeszkowej „Gloria Victis” – „Chwała Zwyciężonym”. Mówiła też o pisarzach i poetach XX wieku, którzy wątki powstańcze ukazywali w kontrowersyjny sposób.
„Społeczeństwo polskie po powstaniu Styczniowym. Walczyć, ale jak? Było tematem wystąpienia ks. prof. Graczyka.
- Po upadku powstania styczniowego władze carskie zlikwidowały odrębność Królestwa Polskiego, które odtąd było zwyczajną prowincją rosyjską, zwaną Krajem Przywiślańskim. Nastąpiła nasilona, brutalna rusyfikacja Polaków, zsyłki na Syberię, konfiskata dóbr szlacheckich. W administracji państwowej obowiązywał język rosyjski. Podzielono kraj na gubernie. Namiestnika zastąpił urząd generała-gubernatora. Głównym elementem polityki rusyfikacyjnej był nadzór nad edukacją. Od roku 1885 w szkołach ludowych zaczęto nauczać wszystkich przedmiotów w języku rosyjskim. Do szkół zawitało donosicielstwo popierane przez władze. Okres po Powstaniu Styczniowym zwany jest często „nocą apuchtinowską”. Nazwa ta pochodzi od nazwiska warszawskiego kuratora Apuchtina. - W Warszawie zlikwidowano Szkołę Główną. Zastąpiono ją przez Szkołę Rosyjską - mówił ks. prof. dr hab. Waldemar Graczyk.
Na terenie zaboru pruskiego głównym celem ataków stała się Wielkopolska - kolebka państwowości polskiej – mówił ks. Graczyk. - Władze pruskie rozpoczęły germanizację od szkolnictwa i urzędów. Znaczącą rolę odegrało Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk oraz Towarzystwo Oświaty Ludowej. Przejawiało ono troskę o pielęgnowanie kultury i mowy ojczystej organizując zebrania i wiece poświecone propagowaniu polskości, nie mieczem, nie karabinem, ale przez oświatę i kulturę. Dużo inicjatyw wykazywało miejscowe duchowieństwo prowadząc działalność społeczną i charytatywną. Początkowo prowadzono ją w granicach parafii, a po zarządzeniu biskupa Przyłuckiego zaczęto organizować ją centralnie.
Prelegent omówił także sprawę walki o polskość w zaborze austriackim zwanym Galicją. Przepisy gospodarcze Austrii hamowały rozwój przemysłu galicyjskiego, natomiast ułatwiały import austriackich i czeskich produktów. Dopiero po 1867 nastąpił rozwój przemysłu rodzimego. Powstanie autonomii galicyjskiej zostało przyspieszone wraz z przegraną w Austrii wojnie z Prusami w roku 1866, kiedy to sytuacja Polaków uległa poprawie Habsburgowie obawiali się ruchów niepodległościowych. Monarchia austriacka przekształciła się w Cesarstwo Austro – Węgierskie.
W referacie „Powstanie styczniowe szkoła pogłębiania wiary, czyli świeci powstańcy” - Rafał Kalinowski, brat Albert Chmielowski, Zygmunt Szczęsny Feliński Romuald Traugutt” – ks. Rafał Romańczuk wskazał, że dla nich czas represji i zesłań stał się szkołą umocnienia i pogłębienia wiary. Doktorant przypomniał licznych duchownych biorących udział w działaniach powstańczych, z wspomnianym już w homilii przez biskupa Dydycza ks. Brzóską. Dłużej zatrzymał się przy osobie Sługi Bożego ostatniego dyktatora, Romualda Traugutta, kandydata na ołtarze.
W uroczystości udział wzięli Dariusz Piątkowski, poseł PiS – u, starosta Sławomir Jerzy Snarski, poczty sztandarowe organizacji i szkół bielskich, nauczyciele, młodzież, w tym klasa o profilu policyjnym Zespołu Szkół nr 1 im. Marszałka Józefa K. Piłsudskiego i mieszkańcy miasta. Przed inscenizacją bitwy powstańczej pieśni patriotyczne zaprezentowała młodzieżowa orkiestra dęta.
Bielskie obchody zakończyła inscenizacja Bitwy Powstańczej w wykonaniu Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Kresy” z udziałem 6 jeźdźców, 6 piechurów, 8 powstańców, działa armatniego. Organizatorzy przygotowali grochówkę i żołnierski bigos.
Opracowanie tekstu: Tadeusz Szereszewski